Спасибо Константин Борисович! Отличный перевод, как всегда. Читая, вспомнил, что в Бресте есть энтузиасты занимающиеся поиском самолетов, погибших во время ВОВ. Здесь (
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=2&t=124221&p=1671073&hilit=+brzesc#p1671073) польские коллеги обсуждают место возможного падения нескольких ИЛ-4 в районе Бреста. Возможно, это информация будет не без интересна кому-либо. Надеюсь.
Фрагмент дискуссии:
W nocy 13/14.6.1944 samoloty 3. Gwardyjskiego Korpusu Lotnictwa Dalekiego Zasięgu (3.GAK DD) przeprowadziły nalot na lotnisko Brześć, czyli jak sądzę Małaszewicze.
Z zadania nie wróciły cztery samoloty Ił-4: dwa z 9.GAP DD oraz po jednym z 10. i 21.GAP DD. Najprawdopodobniej wszystkie padły ofiarą nocnych myśliwców. Z okolic Brześcia pochodzi bowiem zgłoszenie z Kodnia, a także zgłoszenia z terenu dzisiejszej Białorusi i Ukrainy: jedno z rejonu Małoryty, jedno z rejonu Mokran i aż trzy z rejonu na północ od Ratna. Cztery ostatnie przypadki to już ponad 50 km od celu. Mamy nadwyżkę dwóch zgłoszeń; jedno z nich to będzie z pewnością Li-2 wracający znad Dęblina (Dęblin atakował 6.AK DD).
Wyszperałem pewne dane i wynika z nich, że do bycia zestrzelonymi w rejonie Brześcia przyznają się dwie załogi 9.GAP DD:
1) Ił-4 pilotowany przez st. lejt. Minczenkę, zestrzelony przez nocny myśliwiec. Z niego uratowali się na spadochronach nawigator, lejtnant Czygir oraz strzelec st. sierż. Rogowcow. Obaj lądowali - jak zeznali - ok. 10 km od Brześcia i przy pomocy miejscowej ludności przedostali się do oddziału brygady partyzanckiej im. Lenina, w którym przebywali do wkroczenia na ten teren wojsk Armii Czerwonej 22 lipca. Minczenko, jak wynikałoby z tych zapisów, prawdopodobnie zginął.
2) Ił-4 pilotowany przez kpt. Wolika, również zestrzelony przez nocny myśliwiec - z tej załogi uratował się nawigator st. lejt. Chołmow, który wyskoczył w rejonie Brześcia i również przy pomocy ludności trafił do brygady im. Lenina, ale raczej do innego oddziału niż członkowie pierwszej załogi, gdyż spotkał się z oddziałami ACz dopiero 2.8.44. Los kpt. Wolika i strzelca, st. sierż. Akulinina pozostaje niewyjaśniony.
Jeśli zapis odnoszący się do odległości skoku lejt. Czygira i st. sierż. Rogowcowa od Brześcia (raczej w rozumieniu celu, niż miasta) jest prawidłowy, byłoby to poważniejsze wskazanie na samolot st. lejt. Minczenki. Podają oni 10 km, a od lotniska do rejonu zestrzelenia jest ok. 15 km. Przy czym kolejny zgłoszony przez Niemców samolot to już wyraźnie dalszy rejon Małoryty, ok. 30-35 km SE od Brześcia.
Niemniej, w sytuacji gdy nie wiadomo dokładnie, kto gdzie spadł - gdyż na obecną chwilę nie wiemy nic o dwóch pozostałych załogach - trudno stwierdzić na pewno.